Płatek...

Lukrecja

Piękna dziewczyna siedzi nad brzegiem rwącego potoku,
Na zimnym kamieniu, w rękach trzymając granatowy kwiat.
Wyrywa pierwszy płatek,
Który wnet odpływa z szybkim prądem…
Za szczęście, które ją opuściło…
Drugi za przyjaźń, której nigdy nie zaznała…
Trzeci za miłość, która tak bardzo boli…
Czwarty za uśmiech, który tak rzadko gościł na jej twarzy…
Piąty za marzenia, których nie można zrealizować…
Szósty za zemstę, najsłodszą ze wszystkich słodyczy…
Siódmy za nienawiść, która zastąpiła wszystkie uczucia…
Ósmy za nadzieję, której już nie ma…
Dziewiąty za drogę w nieznane…
Dziesiąty za jej życie tak nieudane…

Autor: Lukrecja