Zapoznanie

PeAcE AnGeL

1.Główna cecha mojego charakteru:
Cynizm

2.Cechy, których szukam u mężczyzny:
Zrozumienie

3.Co cenię najbardziej u przyjaciół:
Dyskrecję

4.Moja główna wada:
Za szybko działam

5.Moje ulubione zajęcie:
Czytanie, rysowanie

6.Czego już nigdy nie osiągnę:
Wywiad z Hitlerem

7.Co wzbudza we mnie obsesyjny lęk:
Człowiek o podobnym charakterze

8.Co byłoby dla mnie największym nieszczęściem:
Utrata pamięci

9.Kim (lub czym) chciałbym być, gdybym nie był tym, kim jestem:
Bytem nie fizycznym

10.Kiedy kłamię:
Nigdy, czasem tylko zachowuje dla siebie część prawdy

11.Słowa, których nadużywam:
Ludzie, idioci,głupota, przegrani

12.Ulubieni bohaterowie literaccy:
Kahlan od Terrego Goodkina

13.Ulubieni bohaterowie życia codziennego:
Ja sama

14.Czego nie cierpię ponad wszystko:
Maski zamiast twarzy

15.Moja dewiza:
Będę walczyć aż zwyciężę lub polegnę

16.Dar natury, który chciałbym posiadać:
Nieprzewidywaloność

17.Jak chciałabym umrzeć:
Na stosie

18.Obecny stan mojego umysłu:
Nie mnie to oceniać

19.Błędy, które najłatwiej wybaczam:
Każda rana się goi trochę szybciej troche wolniej ale zostaje blizna...

Lukrecja

PeAcE AnGeL

heh nie jestem egoistką tylko chciałam napisać w taki sposób aby pokazać że nie mam idoli tylko sama sobą kieruję. Ale kto wie Razz

W szczycie marzeń napisałam o Hitlerze bo tak naprawde to ja nie marze tylko żyję chwilą Smile

a tego Hitlera to chyba poprawie na "Czego już nie osiągnę" o tak. Razz

Aha zapomniałam:

Imię: Kasia
Wiek: 14 Razz

Agnes

Kim jestem?
Bezgranicznie ufającą tylko sobie, nieznająca, ani przyszłości, ani przeszłości, żyjącą teraźniejszością, małą osóbką nie zauważalną przez innych.
W przypływach smutku oddaje się muzyce, zamykając drzwi mej duszy na mały złoty kluczyk. Otulona płatkami czarnej róży idąca przed siebie na krawędzi dnia i nocy.
Mająca za sobą szczęście i smutek, ból i radość, dobro i zło, miłość i rozstanie. Nie zapominam o tym, co ważne, lecz nie wiem gdzie iść by nie zbłądzić. Radością życia kierować się mam, a jednak bładze po smutku i bólu drogach ku ich bram.

Artystka

Witam:) Może to forum znów się ożywi;)

Agnesss176

Agnieszka...szalona....nieobliczalna chwilami...optymistka...troszke naiwna jak małe dziecko...zawsze pewna swoich racji...delikatna...wrażliwa....spontaniczna...uparta...zadziorna...krzykliwa...złośliwa....ale takrze miła...dobra...przyjacielska....wiele róźnych cech można swoich wymienić ale ja poprostu to Agnesss176 Buźka

Mała MI

Niedojrzała psychicznie, zdrowo rąbnięta. Przynajmniej dwa razy do roku śni sen, który ją prześladuje. Pomimo ukończenia klasy humanistyczno-dziennikarskiej nienawidzi zajęć z języka polskiego, bo uważa, że każdą lekturę i temat może sama zrobić lepiej, a jak będzie chciała posłuchać gotowego omówienia lektur i wierszy; bez miejsca na własne pole popisu; to sobie przeczyta naukową interpretację w jakiejś książce, albo na fajnej stronie w internecie. Nie ma ulubionego rodzaju muzyki, ale nienawidzi tekstów piosenek Gosi Andrzejewicz(jaka jestem mdła i słodka<wk>). Ma rodziców, siostrę, chłopaka, przybranego brata i psa. Jej papużka utopiła się w pięciolitrowej butelce do podlewania kwiatków, a psa podrywa jamnik. Kocha wszelkiego rodzaju koty. W wirtualnej rzeczywistości jest PUMĄ, ma brata ADIDASa, handluje grzybkami halucynogennymi, utopiła kanarka, bo myślała że to ryba, a jej kozę(o której myślała że to kanarek) zjadł brat, który robi rozboje na stadionie i znosi mięso do domu. Procenty z interesu przeznacza na JAMAICA, poza tym je tylko korzonki i siano, siano i korzonki, korzonki i korzonki, siano i siano. Nic więcej.

Sumując wszystko- Aśka(18l.), przesadnie naiwna, zwykle gdy kłamie to głupawo się uśmiecha, żyje pod patronatem medialnym małopolski, rysuje w ołówku i kredkami woskowymi, do farb nie ma cierpliwości, czyta książki i uważa to za chwalebne, pisze wiersze opowiadania i inne głupoty, z reguły dla zabawy. Czasem zdarza jej się na konkurs, ale ostatecznie dochodzi do wniosku że minęła się z tematem i nie wysyła. Ma zielony pokój między pierwszym, a drugim piętrem więc nie da się w niego wjechać TIRem- uprzedzam, bo byli tacy co chcieli próbować Very Happy

Uwielbia sałatkę warzywną z kurczakiem, podjada po północy, bo jej wolno dopóki nie przekroczy magicznej liczby 50, ma alergię na sierść kotów, jak już "będzie duża" to zaadoptuje na odległość jakiegoś murzynka. We wszystkich psychotestach jakie robi wychodzi jej, że jest chodzącym ideałem i że kocha małe dzieci, chociaż w rzeczywistości dzieci poniżej 5 roku życia nie znosi. Gdyby nie to że jest za wprowadzeniem kary śmierci i jest za ograniczonym prawem do eutanazji oraz aborcji to byłaby pacyfistką. A tak poza tym... To mogłabym jeszcze dużo pisać na swój temat więc lepiej już skończę Very Happy

Mortician

Prawie dorosły maniak Death Metalu lubiący pisać wiersze o śmierci. Wśród Mroku, Zła i śmierci czuję się jak u siebie, uznaję tylko czarny kolor oraz brak wszelkich reguł religijnych - każdy wierzy w co chce. Moim ulubionym zajęciem jest growlowanie...pozatym jeszcze Downhill, Air Soft Gun i spędzanie czasu z moją kochaną dziewczyną. Zalet nie wymienię bo sam ich nie znam, a co do wad to lubię wiele rzeczy na swój sposób "koloryzować". Interesuje mnie świat umarłych, duchy, zjawy, upiory itd. Jeśli ktoś chce wiedzieć więcej to pisać na numer gg 1079373

Hail Wam!

Monoke

Szesnastolatka patrząca na świat przez pryzmat wierszy i opowiadań. Uśmiecha się rzadko, ale szczerze. Dużo czyta, kocha Fausta i Buszującego w zbożu. Na blogach spędza dużo czasu poszukując ciekawych ludzi i ich twórczości. Zazwyczaj ma w głowie miliony pomysłów z czego realizuje jeden bądź dwa. Maluje, fotografuje, szyje, projektuje i oczywiście pisze. W gimnazjum pisała do gazetki szkolnej pod swoim pseudonimem - Monoke. Interesuje ją Japonia; ich kultura i język fascynują ją dogłębnie. Stąd także jej nick, który w tymże orientalnym języku oznacza demona. Od kilku lat zagłębia się w demonologi tworząc przy tym swoją prywatną książkę o tych istotach - Anima Villis.

Nie znosi kłamstwa i chamstwa, lubi natomiast czyjś śmiech i pierogi z czereśniami. Ponadto toleruje wszystko prócz swego rodzeństwa (bracia, sztuk trzy), chociaż najmłodszy jeszcze ujdzie.

Jest urodzoną gadułą, potrafi w ciągu trzech minut opowiedzieć Grę Anioła lu inną pięciuset stronicową książkę. Lubi przegrywać, bo uważa, że jest to o wiele lepsze niż wygrana. Nałogowo kupuje ludziom prezenty, ma w głowie istny kalendarz, pamięta daty urodzin i imienin wszystkich członków rodziny, a co za tym idzie nikt nie pamięta o jej urodzinach.

Mieszka na wsi i uwielbia spacery. Chce być prawnikiem, a potem iść na dziennikarstwo, lub odwrotnie... Jednak przede wszystkim chce wydać książkę.

Na swoim koncie ma już publikację swoich wierszy w książce "Miasto Aniołów"

Jak już zdążyliście zauważyć lubuje się w pisaniu o sobie w trzeciej osobie liczby pojedynczej. Pannę Monoke możecie złapać na gg i jeśli będzie miała dobry humor, to może będzie pisać normalnie. Albo i nie. W głośnikach leci muzyka L.U.C.'a. Ona nigdy nie jest normalna.

Pociągnij za sznurek by napisać wiadomość: ----3469856, to tak na zaś, gdyby ktoś do niej miał jakieś pytania.

Naciśnij na tekst wjedziesz na lux-aeterna.blog.onet.pl gdzie w sposób nazbyt niezrozumiały przedstawia bohatera, którego tworzyła sześć miesięcy.

Chyba, że dziś naszła ja wena na trzy-tygodnie.blog.onet.pl... co zdarza się raczej raz w miesiącu.

Bądź co bądź, najczęściej błądzi pod niebem, na blogu going-under-sky.blog.onet.pl

Śmiało zaprasza, z góry zaznacza, że za wszelkie usterki w mózgu, nerwach wzrokowych lub sprzęcie komputerowym nie ponosi odpowiedzialności. Na blogi wchodzisz na własne ryzyko.