Obecny czas to Pią 8:57, 29 Lis 2024 |
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zobacz posty bez odpowiedzi
Forum SMUTNE WIERSZE Strona Główna
»
Inne
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
INFORMACJE
----------------
INFO - smutne wiersze
Sugestie, pytania, prośby
O nas
SMUTNE WIERSZE
----------------
Miłość
Przyjaźń
Śmierć
O życiu
Listy
Cytaty, powiedzenia
Inne
Opowiadania
WESOŁE WIERSZE
----------------
Miłość
Przyjaźń
Listy
Powiedzenia, cytaty
Inne
Opowiadania
Grafika
----------------
Miłość
Mrok
Pozostałe
Zabawa
----------------
Humor
Reklama
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
ewelina1990
Wysłany: Nie 17:51, 09 Wrz 2012
Temat postu: Spór.
spór.
w pewnej wiosce dwaj bracia wielki spór toczyli,
oto, kto lepiej jada,
bardzo się kłócili.
chudy zjadał orzechy,
marchewki kawałek
i pestki słonecznika -
zawsze w poniedziałek.
nad układaniem diety spędzał każdą chwilę -
we wtorek jadł rodzynki,
a w środę daktyle.
we czwartek jadał zawsze
suszone banany,
lecz to jeszcze nie wszystko,
co miał w swoich plany.
w piątek zjadał ze smakiem jabłka.
oraz gruszki,
sałatę,
pomidory
i natkę pietruszki.
w sobotę -
mandarynki,
ryż,
kaszę
i kiwi,
ponieważ chce być chudy - właśnie tak się żywi.
by tydzień swój zakończyć
je zawsze w niedzielę -
winogrona,
czereśnie.
suszone morele.
gruby natomiast zawsze tydzień swój zaczynał,
od boczku
i od schabu -
tak sobie poczynał.
we wtorek miał na stole
tłuste balerony,
salceson,
chleb ze smalcem
i pasztet pieczony.
środa -
to dwie parówki,
to z olejem flaki.
czwartek -
to pyszny bigos,
rosół
i kurczaki.
w piątek zawsze od rana
jadł mięso wołowe,
hot-dogi,
hamburgery
i hałwy połowę.
w sobotę talerz frytek -
tak sobie folgował -
pierogi,
zimne nóżki -
wykfintnie ucztował.
w niedzielę smacznie zjadał
trzy pęta kiełbasy,
z cebulką i tłuszczykiem -
zawsze dla okrasy.
kiedy tak czatowali
i cisza zapadła,
chudemu myśl do głowy
w pewnej chwili wpadła.
zapytał więc grubego,
czy spróbuje diety, -
lecz odpowiedź przeciwną otrzymał niestety.
a chudy chcąc grubego
przekonać do siebie,
rzekł mu te oto słowa:
schudniesz,
będziesz w niebie.
gruby nieodpowiadał,
chudy zaś gotowy,
odpowiedział mu tymi,
dosadnymi słowy:
w chudym ciele duch zdrowy,
więc nic się niestanie,
kiedy zmienisz na lepsze
swe postępowanie.
gruby niewiele myśląc bąknął
do chudego:
dosyć mam twojej diety,
gadania próżnego.
chudy rzekł do grubego:
martwię się o ciebie.
przyjdź do mnie,
a pomogę,
jak będziesz w potrzebie.
być może tym co mówię,
okropnie cię nudzę,
Lecz lepiej niedbać o swoje,
ale dbać o cudze.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Theme created OMI of
Kyomii Designs
for
BRIX-CENTRAL.tk
.
Regulamin