Autor |
Wiadomość |
Mała MI |
Wysłany: Pon 13:45, 15 Lut 2010 Temat postu: |
|
Prawdopodobnie nie jest to najbardziej poprawne politycznie określenie, ale moim zdaniem tak. Metaforycznie hoduje mleko. Produkcja brzmiałaby zbyt przemysłowo i mechanicznie, uprawa nie wchodzi w grę, bo to już rolniczo i z tak zwanymi plonami ubocznymi w tle. W zasadzie najbardziej adekwatne byłoby "wytwarza", ale "Wytworzę nowe!| Jak krowa mleko!" nie brzmiałoby taką ubojnią jak brzmi przy hodowli. Właściwie wcale nie brzmiałoby śmiercią i mordem w celach konsumpcyjnych, więc z całą pewnością i odpowiedzialnością zostawiam hodującą mleko krowę. Zresztą wydaje mi się, że brzmi dobrze i jest przekorne. Dodatkowo w grę wchodzi postawienie Belli na jednej szali z mleczną krową, co ma pokazać dodatkowo jej poniżenie, zwłaszcza że stwierdzenie "Ty krowo" ma raczej pejoratywne znacznie.
Pozdrawiam |
|
|
PAWELATKO |
Wysłany: Pon 12:45, 15 Lut 2010 Temat postu: |
|
Przepraszam, że jak nigdy krowa hoduje mleko ;>? |
|
|
Mała MI |
Wysłany: Nie 12:30, 14 Lut 2010 Temat postu: Bella robi obiad |
|
Jedno serce trzymane pod kloszem Bestii,
jak strzegąca życia szkarłatna róża.
Dwa słowa splecione w magicznym szepcie
otulone żarem, spojone winem namiętności.
Trzy szpony, jedno pociągnięcie, trzy rany,
dwa... To tylko dla złudzenia - fatamorgana
Na obiad wykroiłam sobie serce - nie bolało
Przyprawiłam najlepszymi przyprawami - nie bolało
Plaster cytryny, liść orzecha. Ozdobione - nie bolało
Ustawiłam na stole wraz z sokiem z pomarańczy - nie bolało
Świece dla romantyzmu, białe wytrawne dla elegancji,
Ja dla ciebie, ty dla jedzenia - przez żołądek do serca
Pogryzione, zgniecione, wymemłane, wyplute...
...
...
...
!
Wyhoduję nowe!
Jak krowa mleko! |
|
|