lyall |
Wysłany: Sob 21:56, 16 Lip 2005 Temat postu: Taniec na krawędzi |
|
Taniec na krawędzi
o baletnicy w cyrku
Północny wiatr z nad ziemi spowitej chłodem
Popychając zaprasza do tańca
Rozwiewając włosy
Bezsensownie, bez celu
Taniec na linie
Szukając Ciebie gdzieś na dnie
Wszystko co mam tonie
Spada z liny prowadzącej w świat
Powoli posuwam się ku północy, lecz znów za daleko
Wiatr szepcze do uszu, rzuca mym ciałem
Tango we dwoje, jestem zbyt lekka
Tańczą na linie ciężkie marzenia
Płonie namiętnością
Mój taniec z wiatrem północy
Mój czas by przeciąć linę, by nie dojść
Ostatni raz złączeni w całość...
mojego autorstwa |
|